| Autor |
Wiadomość |
| adminforumpraktykanta |
 Wysłany: Sob 22:40, 17 Gru 2005 Temat postu: Basen na pl. Krakowskim |
|
Po dziś dzień uważam to za straszną, okropną i upokarzającą rzecz(a było to chyba z 4 lata temu!) ! Jak ja mogłam to zrobić! Od tamtego dnia mam awersję do skoków! A było to tak:
Mam skoliozę kręgosłupa. Bardzo nie chciałam robić ćwiczeń (mam takie specjalne) w domu ani chodzić na gimnastykę korekcyjną, więc mama zapisała mnie na plac Krakowski na basen (fuuuuj! wtedy był remont w 1-nce, a poza tym w ogóle nie wiedziałam o tamtym basenie). Miałam tam chodzić we wtorki i czwartki na jakies cwiczenia w wodzie. Strasznie mi się tam nudziło, bo jako jedyna z grupy umiałam pływać (wtedy od 4 lat), a poza tym dali nas na płytką wodę, gdzie było chyba z pół metra. I miałam tam siedzieć godzinę! Po pewnym czasie pani stwierdziła, że skoro umiem pływac i się nudzę, mogę iść na głęboką wode i ćwiczyć sobie sama. Tam były słupki do skakania, więc kiedys uprosiłam ratownika, żeby pozwolił mi skoczyć. Weszłam na słupek, odbiłam się..... i zaczęłam spadać! Okazało się, że skoczyłam, zanim facet zdjął linę przed słupkami! zaplątałam sie w nią nogami i wpadłam do wody! W końcu się jakos wyplątałam, ale to było STRASZNE!!!!!!! Jak ja się tam wstydziłam! O matko! Bardzo chciałam się wypisac z tego basenu.......... |
|
|
